"W Otynii urodził się mój ojciec. Ten fakt najsilniej związał mnie z tym pokuckim miasteczkiem i spowodował moje zainteresowanie się nim. Upłynął jednak przeszło wiek do tego wydarzenia, zanim moja miłość do Otynii objawiła się, a tak naprawdę może się dopiero narodziła. Do tego potrzebny był cały łańcuszek zdarzeń, można by powiedzieć przypadkowych, gdyby przypadki rzeczywiście istniały (osobiście raczej wierzę w Boże prowadzenie, a nie w w istnienie przypadkowych zdarzeń, które zdecydowanie wpływałyby na bieg wydarzeń w naszym życiu).
UWAGI:
Bibliogr. s. 181-184.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni